niedziela, 24 lutego 2013

koszyczki i przerwa...


Cześć!

Na początku chciałam Was przeprosić, że od ostatniej notki nie dodaję nic nowego,
 ale obecnie przebywam w Poznaniu,
 gdzie niestety czas i okoliczności mi nie pozwalają na kręcenie rurek, ani nie powstają żadne bransoletki...

Po powrocie się to zmieni, obiecuję!
Jednak przed wyjazdem powstały dwa  koszyczki, które swoje zastosowanie już znalazły.
Jeden z nich mimo iż nie jest on jeszcze całkiem idealny zostanie Wam zaprezentowany :)

Swój kształt zawdzięcza on temu, iż nie miałam odpowiedniej formy...
w Tym wypadku odpowiednio dużego słoika, ale cóż...

Początki jak widać nie są najlepsze... :)
Ja sądząc po tych obecnych koszyczkach coraz bardziej jestem z siebie dumna i ze swojego uporu, który nie pozwala mi cały czas się poddawać, Was też do tego zachęcam! Jeśli nie wyjdzie raz, spróbujcie kolejny, jeśli znów nie wyjdzie, to jeszcze kolejny, aż do skutku!  :)

 
jeden z tych prawie "idealnych" koszyczków

Jestem strasznie ciekawa co o tym myślicie? :)

Ps. Po powrocie wrzucę zdjęcie tego drugiego, który wydaje mi się jest bardziej prosty :)
Pozdrawiam! :)

poniedziałek, 18 lutego 2013

pierwsza i nie ostatnia bransoletka :)

Witajcie! 

To znowu ja :) Tym razem chciałam się Wa pochwalić moją bransoletką, którą zrobiłam 
z kawałka sznurka i starych koralików :)


Oto ona...



Jest to oczywiście makrama! :)

Bardzo i przyjemny węzeł do plecienia tego typu bransoletek, ale...
Ale ten sznurek nie był najlepszym pomysłem...
Jednak podołałam temu zadaniu i efekt jest zadowalający :)

Mam nadzieję, że Wam również się podoba :) 


Ps. Przepraszam za to, że te notki nie są zbyt cęsto pisane, ale staram się w miarę możliwości dodawać posty razem ze zdjęciami, tym co obecnie robię :)


Pozdrawiam!

środa, 13 lutego 2013

Przerwa...

Cześć!

Troszkę się ostatnio zapuściłam, za co przepraszam :)

Wszystko dlatego, że dopadła mnie choroba, moje prace stanęły w miejscu...
Nadal nie mam możliwości niczego "tworzyć" jeżeli chodzi o papierową wiklinę, ale...
Plotę sobie bransoletki z makramy !! :D

Jest to nic innego jak plecenie sznurków, żyłek, wełny...
Ogólnie wszystkiego co się da :)

Efektu nie jestem w stanie z pozycji "łóżkowej" Wam przedstawić, ale no cóż...
Jak tylko wyzdrowieję pochwalę się tym co zrobiłam :))
O ile oczywiście nie zapomnę...

Na dniach także dodam fotki instruktażowe, których brakuje do ostatniej notatki... 


Pozdrawiam!!

piątek, 8 lutego 2013

Papierowe rurki :)

Hej!
 W dzisiejszym poście dowiecie się jak zrobić rurki z papieru :)
Wiele osób o to pyta na różnych forach, stronach... Także tutaj krótka instrukcja :)


Potrzebne nam będą:
  • gazety, ulotki, czasopisma, lub inne...
  • patyczek do szaszłyków (lub inny cienki patyczek)
  • klej w sztyfcie (będzie najlepszy)
  • nożyczki

A więc tnę gazetę poziomo, na paski o długości mniej więcej 6-7cm. Stron gazet nie rozkładam podczas cięcia, jest wygodniej, jednak podczas zwijania trzeba rozłożyć...
Zawijanie najlepiej jest zacząć od lewej strony.
 Cały skręt polega na tym, aby papier był tak ciasno owinięty wokół patyka, żeby rurka chwyciła drewienko i owijała się sama na patyczku do szaszłyków okręcanym przez rękę.

Ważne jest utrzymanie napięcia skrętu, ponieważ jeśli odpuści się chociaż troszkę, to papier odwija się z patyczka i trzeba kręcić od nowa.
Na końcu rurki powinien zrobić się rożek, na który nakładamy klej, następnie zawijamy do końca i... GOTOWE! :))

Pozdrawiam!

czwartek, 7 lutego 2013

Pierwsza notka...

Cześć!

Na wstępie dziękuję za poświecenie czasu, na przeczytanie tego co tutaj nadrukowałam...

Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w pisaniu notek, ale kiedyś w końcu musi być ten pierwszy raz :)


Moja przygoda z rękodziełem zaczęła się we wakacje... Od razu uwagę przykuła... Papierowa Wiklina! 

Wielu zastanawia się jak to wygląda, czy to jest trwałe itd... otóż wygląda to w ten sposób...


takie rurki zwija się z pasków, którymi są pocięte gazety, ulotki reklamowe, papier do drukarki itp... każdy ma na pewno w domu nadmiar makulatury, z którą nie wie co zrobić, więc jest to świetny pomysł na wykorzystanie surowca jakim jest papier.

Na samym początku nie wychodziło mi to zbyt urokliwie, nadal moje prace nie są idealne, ale "nie od razu Kraków zbudowano" :)

Oto jak wyglądał mój pierwszy raz z kręceniem :)


ten "wazonik" służy mi jako przybornik na długopisy, które przewracają się po całym domu :))

W następnych postach postaram się opisać jak takie rurki zrobić, oraz coś więcej na ten temat.

Pozdrawiam!!